A wiecie, że ten Gruby, który miał iść po Frugo
to umarł, bo zatchnął się własnym tłuszczem i chemikaliami zawartymi w „słynnym napoju”? Ten napój to przenośna ściąga na lekcję chemii – tablica Mendelejewa w jednej buteleczce. I pomyśleć, że są frajerzy, którzy nie tylko to kupują, ale nawet PIJĄ????